Uczenie się śpiewu
Uczenie się śpiewu przez ptaki do pewnego stopnia przypomina akwizycję języka przez człowieka. Ptaki śpiewające, tak jak ludzie, zaczynają uczyć się wcześnie i zazwyczaj naśladują melodie swojego gatunku. Najczęściej przez pierwsze kilka miesięcy od wyklucia młody samczyk słucha i zapamiętuje dźwięki wydawane przez swojego ojca i inne samce. Następnej wiosny sam zaczyna wydawać rozmaite dźwięki i krok po kroku buduje melodie, które słyszał wcześniej. Kiedy osiąga dojrzałość, śpiewem broni swojego terytorium i wabi samice. Zestaw melodii, których uczy się każdy samiec, jest przekazywany w ramach danego terytorium z pokolenia na pokolenie mniej więcej tak samo, jak język, zwyczaje i poglądy są przekazywane między pokoleniami u człowieka.
Umiejętność uczenia się śpiewu u ptaków związana jest z konkretną częścią mózgu. Uczeniu się towarzyszy rozwój nowych neuronów oraz zmiany w połączeniach między neuronami w pewnych obszarach mózgu. Niektóre z tych obszarów są stale odpowiedzialne za śpiew, podczas gdy inne, zwłaszcza jedno z jąder przodomózgowia, zwane jądrem wiel- kokomórkowym bocznym (1MAN), potrzebne są jedynie w trakcie nauki śpiewu, a później – jak się zdaje – nie pełnią już żadnej funkcji. Podczas eksperymentów można dokonywać uszkodzeń niewielkich obszarów mózgu. Uszkodzenie obszaru MAN u amadyny żebrowatej (Peophila guttata) we wczesnej fazie życia przerywa proces uczenia się śpiewu. Jeśli jednak do uszkodzenia dojdzie później, nie ma ono wpływu na śpiew. W tym znaczeniu 1MAN to rodzaj rusztowania nerwowego, o którym wspominaliśmy, omawiając rozwój mowy u człowieka.
Pojęcie tymczasowego rusztowania nerwowego, pozwalającego na uczenie się śpiewu przez ptaki i mowy przez ludzi, jest niezmiernie interesujące, okresy wrażliwości mogą się jednak ujawnić również w inny sposób. Na przykład, z chwilą wykształcenia się preferencji i nawyków powstawanie nowych jest znacznie trudniejsze, i to wskutek skłonności raczej, a nie braku umiejętności.