grand theft auto v
Randki
W okresie dojrzewania wielu nastolatków zaczyna chodzić na spotkania ze swoimi sympatiami. Może to być bardzo zabawne i miłe, ale niekoniecznie musi być bezproblemowe. Możesz na przykład chcieć umówić się z kimś na spotkanie, ale twoi rodzice będą uważali, że jeszcze jesteś zbyt młoda na randki. Może być i tak, że sama będziesz się czuła do tego jeszcze nie przygotowana, a znajomi i rodzice zaczną cię do tego namawiać. Może być ci trudno zdecydować, czy chcesz umawiać się tylko z jedną, czy z wieloma osobami. Jeśli spotykałaś się z kimś od dłuższego czasu, a teraz koniecznie chcesz się umówić z kimś innym, mogą wyniknąć problemy z zakończeniem starego związku. Kiedy twój chłopak postanowi zmienić dziewczynę, może ci być trudno się z tym pogodzić. Deprymująca bywa też sytuacja, kiedy masz ochotę na randkę, tymczasem nikt nie wykazuje chęci, by się z tobą umówić.
Jeśli masz takie problemy, bardzo może ci pomóc rozmowa z kimś zaufanym, na przykład z rodzicami, ze starszym rodzeństwem lub z najlepszą przyjaciółką.
Przypuśćmy, że chcesz mieć chłopaka, ale nic się nie udaje, i zastanawiasz się, czy kiedykolwiek się uda.
Jeśli wszyscy twoi znajomi już kogoś mają, a ty nie, to normalne są obawy, że taka sytuacja może się nigdy nie zmienić. Jeśli tak myślisz, przypomnij sobie zawsze o rytmie rozwoju uczuciowego, o którym była mowa wcześniej. Zdaję sobie sprawę, że mimo to może ci być przykro. Pamiętaj, że każdy z nas jest inny i porównywanie z koleżankami na nic się tu nie zda. Jedno jest pewne, taki moment nastąpi. Gwarantuję ci to! I wtedy to będzie twój czas. Warto cierpliwie poczekać.
Masz jeszcze całe życie przed sobą. Tak naprawdę to wcale nie jest takie ważne, czy będziesz miała pierwszego chłopaka w wieku dwunastu lat, czy dopiero dwudziestu. Tak naprawdę liczy się tylko to, co robisz w zgodzie z sobą.
Czy dziewczyna może poprosić chłopaka, aby z nią chodził?
Sądzę, że tak. Choć niektórzy wciąż uważają to za niewłaściwe, większość jest zdania, że inicjatywa może wyjść od dziewczyny. W rzeczywistości wiele osób sądzi, że jest to wspaniały pomysł. Większość chłopców, z którymi na ten temat rozmawiałam, bardzo chciałaby, żeby dziewczęta czasem przejmowały inicjatywę. Dziewczęta często nie mają nic przeciwko temu, ale bardziej przejmują się tym, co inni mogliby na ten temat powiedzieć, albo boją się odmowy ze strony chłopaka i wolą czekać zawsze na jego inicjatywę.
Naszym zdaniem należy próbować. Rzeczywiście odmowa byłaby dosyć przykra, ale przecież to nie koniec świata. Jeśli dziewczyna zawsze będzie czekać, aż to ją poproszą, może to nigdy nie nastąpić. Jedna z dziewcząt wyznała nam:
Mój chłopak jest taki nieśmiały. Nigdy nie bylibyśmy razem, gdybym mu tego nie zaproponowała. Cieszę się, że to zrobiłam.
Co robić, jeśli za każdym razem, gdy chcę się z kimś spotkać, spotykam się z odmową ?
Jeśli wielokrotnie pytałaś jednego chłopaka, czy chce z tobą chodzić, i za każdym razem spotykałaś się z odmową, musisz pogodzić się z faktem, że rzeczywiście nic do ciebie nie czuje. Trudno powiedzieć, ile razy powinno się pytać, zanim się całkowicie zrezygnuje. Częściowo zależy to od sposobu, w jaki ci odmówi. Jeśli powie, że już jest z kimś innym lub że nie jest tobą zainteresowany, nie powinnaś ponawiać prośby. Jeśli mówi: „Przepraszam, ale jestem zajęty" lub nie podaje konkretnego powodu – spróbuj jeszcze raz. Może naprawdę nie mieć czasu i innym razem będzie zachwycony propozycją. Jeśli jednak za każdym razem słyszysz to samo, możesz zapytać wprost: „Czy jest taki dzień, w którym moglibyśmy się spotkać?" Odpowiedź na to pytanie wyjaśni ci, czy warto ponowić starania.
Jeśli proponowałaś spotkania różnym chłopcom i za każdym razem otrzymywałaś odmowę, musiało ci być bardzo przykro. Z pewnością przychodziło ci do głowy, że jesteś nieatrakcyjna i nikomu się nie podobasz. Zanim pogrążysz się w rozpaczy, zastanów się dobrze, czy prosisz odpowiednie osoby. Może zwracasz się tylko do tych chłopców, którzy są najprzystojniejsi i najbardziej atrakcyjni? Jeśli tak jest, wcale mnie te odmowy nie dziwią. Tego typu chłopcom na pewno wiele dziewcząt okazywało już swoje uwielbienie i twoje nie jest dla nich niczym szczególnym. Większe szanse miałabyś zwracając się do mniej oszałamiającego chłopca. To, że ktoś jest przystojny, nie znaczy, że będzie dla ciebie najlepszym partnerem. Ważniejsze jest, czy jest dla ciebie miły i czy dobrze się czujecie ze sobą. Zalety charakteru są o wiele ważniejsze od urody.
Rodzi się również pytanie, jak dobrze znasz osobę, z którą chcesz chodzić. Jeśli okazujesz względy osobie, którą dopiero poznałaś, musisz liczyć się z tym, że nie wszyscy są tacy szybcy jak ty. Jeśli zostawisz trochę czasu na wzajemne poznanie się, twoje szanse wzrosną.
Myślę, że w podobnych przypadkach dobrze jest porozmawiać z wypróbowaną przyjaciółką. Może ci obiektywnie powiedzieć, co myśli o twoich sympatiach, być może jest coś, czego sama nie dostrzegasz. A może okaże się, że gdzieś jest ktoś, kogo nie dostrzegasz zaaferowana kimś innym, a on marzy o spotkaniu z tobą.
Co należy zrobić, jeśli chcesz się umawiać, a twoi rodzice sprzeciwiają się?
Nastolatki wybierają na ogół jedną z tych trzech możliwości:
1. umawiają się za plecami rodziców,
2. są posłuszni rodzicom i czekają na ich zgodę,
3. próbują zmienić decyzję rodziców.
Przyjrzyjmy się tym trzem wariantom.
Ukrywanie się przed rodzicami jest najgorszym rozwiązaniem. Jeśli zostaniesz przyłapana na nieposłuszeństwie, możesz mieć sporo kłopotów i stracić zaufanie rodziców. Ale nawet jeśli nikt tego nie odkryje, będziesz miała poczucie winy, że ich okłamujesz.Z kolei, czekanie na zgodę rodziców w przypadku, gdy jest ktoś, na kim ci szczególnie zależy, może być bardzo trudne. Rodzice na ogół nie są małoduszni czy niesprawiedliwi i naprawdę robią wszystko z miłości do ciebie. Są starsi, więcej wiedzą i starają się ochronić cię przed wszelką krzywdą. Zapewne mają rację nie zgadzając się na randki. Spróbuj się zastanowić: „Czy innym dzieciom w moim wieku wolno się umawiać? Czy naprawdę cokolwiek stracę, jeśli posłucham rodziców?"
Jeśli uczciwa odpowiedź brzmi „nie", to być może lepiej poczekać. Jeśli jednak rodziców osądzasz jako nazbyt surowych i staromodnych, spróbuj rozpatrzyć trzecie wyjście – zmienić ich nastawienie. Nie jest to łatwe, ale warto spróbować. Przede wszystkim dowiedz się, jaka jest przyczyna odmowy. Co ich niepokoi? Może będziecie mogli znaleźć jakieś kompromisowe rozwiązanie. Jeśli rodzice uważają, że jesteś zbyt młoda, aby spotykać się z tym chłopakiem sam na sam, to może pozwolą spotykać się wam w większej grupie. I jeśli na przykład zabronią ci pójść z nim do kina, to może puszczą cię na prywatkę, gdzie będzie więcej kolegów i koleżanek, lub zgodzą się zaprosić go do domu.
W jaki sposób można się przekonać, czy to prawdziwa miłość?
Młodzi ludzie, gdy zaczynają się spotykać, uważają, że są w sobie zakochani, a ponieważ nie zawsze tak bywa, stąd to pytanie.
Uczucia nie mogą być ani zmierzone, ani zważone i każdy człowiek te sprawy pojmuje inaczej. Nie ma więc właściwie odpowiedzi na to pytanie. Możemy tylko podzielić się z tobą naszymi niektórymi spostrzeżeniami na ten temat.
Trzeba umieć odróżnić prawdziwą miłość od zaślepienia. Zaślepienie to uczucie bardzo gwałtowne i intensywne, które sprawia, że nie potrafimy ani myśleć o czymś innym, ani rozumować rozsądnie. Często myli się zaślepienie z miłością. Jednakże to pierwsze na ogół nie trwa długo, natomiast prawdziwa miłość może przetrwać lata. Oczywiście początkowe zaślepienie może przerodzić się w prawdziwą miłość. Częściej jednak zdarza się, że mija ono szybko i trudno wtedy odpowiedzieć sobie na pytanie: „Co ja w nim takiego widziałam?" Żeby kogoś naprawdę kochać, trzeba go dobrze poznać, zarówno wady, jak i zalety. Zakochać się można od razu. Prawdziwa miłość wymaga czasu.
Bez względu na to, jak się zaczyna wasz związek, czy w wyniku gwałtownej namiętności czy spokojniej, osiąga w pewnym momencie taki punkt, kiedy zadajecie sobie pytanie, czy jest aż tak ważny, żeby go kontynuować. Może się wtedy zdarzyć, że zdecydujecie się na rozstanie. Sądzę, że o prawdziwej miłości można mówić dopiero wtedy, gdy przejdzie się przez ten etap i świadomie postanowi być ze sobą dalej.
AIDS
Nazwa AIDS pochodzi od angielskich słów Acquired Immune Deficiency Syndrome, co oznacza nabyty zespół braku odporności. Jest to względnie nowa choroba. Pierwsze jej przypadki zanotowano w USA w 1981 roku. Uważa się ją za jedną z chorób wenerycznych, gdyż w największym stopniu rozprzestrzenia się poprzez kontakty seksualne. Ponieważ jednak medycyna nie zna metody jej leczenia, zdecydowałam się poświęcić temu zagadnieniu osobny podrozdział.
Naukowcy twierdzą, że AIDS wywoływany jest przez wirus HIV, który atakuje system immunologiczny, odpowiedzialny za ochronę naszego organizmu przed różnymi chorobami. System ten niszczy zagrażające naszemu zdrowiu zarazki oraz umożliwia nam wyleczenie się z chorób przez nie spowodowanych. Tak więc u osób zarażonych wirusem HIV system immunologiczny nie funkcjonuje prawidłowo, co sprawia, że śmiertelne stają się choroby, które u innych są uleczalne bez większego problemu. U ludzi chorych na AIDS pojawiają się również inne śmiertelne choroby, nie występujące u innych osób. AIDS może również uszkodzić mózg.
W jaki sposób można zarazić się AIDS?
Na pewno słyszeliście wiele opowieści na temat sposobów rozprzestrzeniania się AIDS. Przede wszystkim musicie wiedzieć, że wirus HIV nie żyje w powietrzu lub na powierzchni przedmiotów jak na przykład wirus grypy. Oznacza to, że nie można zarazić się AIDS w wyniku codziennych kontaktów, między innymi przez dotykanie tych samych przedmiotów, wspólne spożywanie posiłków, przebywanie w towarzystwie zarażonych osób, pływanie w basenie, podawanie ręki, używanie wspólnych telefonów, kaszel, kichanie, chodzenie do szkoły lub do pracy.
Dowodem na nierozprzestrzenianie się tej choroby poprzez codzienne kontakty jest fakt, że osoby pracujące z chorymi i stykające się z nimi na co dzień nie chorują na AIDS.
A oto sposoby zarażenia się AIDS:
1. Stosunek seksualny – najczęstszy sposób szerzenia się tej choroby. Wiele osób sądziło, że zakażona kobieta nie zaraża swojego partnera. Nie jest to prawda – przedstawiciele obu płci mogą zarażać w równym stopniu swoich partnerów.
2. Strzykawki i igły. Drugim sposobem rozprzestrzeniania się AIDS jest używanie tych samych strzykawek oraz igieł przez narkomanów. Po dożylnym wstrzyknięciu heroiny lub innych narkotyków na igle pozostaje odrobina krwi, czasami niewidoczna gołym okiem. Jeżeli jest to krew osoby chorej na AIDS, inna osoba używająca tej igły może się zarazić. Nie można zarazić się podczas zastrzyków wykonywanych przez lekarzy lub pielęgniarki. U- żywają oni jednorazowych, sterylnych strzykawek i igieł. Trzeba jednak odnotować, że istnieją nieliczne przypadki zachorowania lekarzy lub pielęgniarek, którzy przypadkowo skaleczyli się igłą z zakażoną krwią.
3. Transfuzja krwi. Mimo że są to bardzo rzadkie przypadki, możliwe jest także zarażenie się AIDS w czasie transfuzji krwi lub stosowania preparatów he- moglobinowych. Transfuzji dokonuje się przed operacją, w trakcie lub po zabiegu, jeśli pacjent utracił zbyt dużo krwi. Również osoby cierpiące na hemofilię mogą być często poddawane transfuzj i. Obecnie wykonuje się specjalne testy sprawdzające czy krew używana do transfuzji nie jest zakażona. Tak więc możliwość takiego zakażenia się jest obecnie ograniczona. Tego typu przypadki mogły występować w latach 1976-1985 (kiedy nie stosowano testów).
Nie można jednak zarazić się wirusem podczas oddawania krwi.
Trzeba wspomnieć także o kilku przypadkach lekarzy i pielęgniarek, którzy zarazili się AIDS w wyniku przypadkowego zetknięcia swoich ran z zakażoną krwią. Działało to podobnie jak transfuzja krwi, gdyż wirus z zakażonej krwi dostał się do krwiobie- gu tych osób.
4. Zarażona matka może zakazić znajdujące się w jej łonie dziecko, ponieważ przez łożysko wirus może przedostać się do płodu. Może też zarazić dziecko podczas porodu lub karmienia piersią. Podobne przypadki nie są jednak zbyt częste (w USA tylko 1 procent wszystkich zachorowań od 1987 roku).
Jeśli więc nie miałeś kontaktów seksualnych, nie używałeś narkotyków, nie przetaczano ci krwi, to na pewno nie zaraziłeś się AIDS. Ale nawet jeśli prowadzisz aktywne życie płciowe, istnieją sposoby zabezpieczenia się przed tą chorobą. Niezależnie od wszystkiego niech strach nie powstrzymuje cię przed poznaniem faktów.
Kontakt, zarażenie się i choroba
Młodzi ludzie chcą wiedzieć, czy każdy kto zetknął się z AIDS, musi od razu zachorować. Podobnie jak nie zarażamy się grypą czy katarem za każdym razem, gdy zetknęliśmy się z tymi zarazkami, podobnie jest z AIDS – nie każdy kontakt z wirusem HIV musi prowadzić do zachorowania. Często nie dostrzega się różnicy między zetknięciem się z wirusem, zarażeniem się nim a zapadnięciem na chorobę wirusową. Poznajmywięc definicje pomocne w zrozumieniu różnic między tymi określeniami.
Pierwszy etap. Kontakt – fizyczne zetknięcie się osoby z wirusem. Nie musi to koniecznie prowadzić do zarażenia, ale może przerodzić się w fazę drugą.
Drugi etap. Zarażenie się – przeniknięcie wirusa do komórek organizmu. Każda zarażona osoba może zarazić innych. Jednak bycie nosicielem wirusa nie oznacza automatycznie choroby – choć bywa, że rozwija się w chorobę.
Trzeci etap. Choroba – rozwijają się określone symptomy i zaczynamy mieć do czynienia z osobą chorą.
Nie wiemy, jak wiele osób, które zetknęły się z wirusem, zaraziło się nim. Tak samo nie możemy określić, ilu nosicieli wirusa zaczyna chorować na AIDS. Na początku sądzono, że tylko 20-30 procent. Jednak ostatnie badania wykazały, że prawdopodobieństwo rozwoju AIDS u osób zarażonych dochodzi do 90 procent.
Jakie objawy wywołuje AIDS?
U niektórych na początku nie występują żadne objawy i czują się oni zupełnie zdrowi. U innych choroba może się zacząć jednym lub kilkoma z wymienionych poniżej objawów, takich jak: powiększone węzły chłonne, zmęczenie, utrata apetytu, nagły spadek wagi, obfite nocne pocenie się, wysypka, gorączka, bóle głowy, biegunka oraz biały osad na języku. Są to podobne objawy jak w przypadku grypy czy kataru, tylko znacznie dłużej się utrzymują.
Po załamaniu się systemu immunologicznego zaczynają się rozwijać inne choroby i pojawiają się charakterystyczne dla nich objawy. U wielu osób rozwija się niezwykle rzadka odmiana raka powodująca powstanie różowych, brązowych lub purpurowych guzów wewnątrz lub na zewnątrz ciała. Niektórzy zapadają na rodzaj zapalenia płuc, wywołujący kaszel, ból klatki piersiowej, trudności w oddychaniu. U jeszcze innych dochodzi do uszkodzenia mózgu, czego wynikiem są zmiany osobowości, utrata pamięci i tym podobne oznaki choroby psychicznej.
Stan zdrowia niektórych chorych na AIDS nie ulega nigdy nawet przejściowej poprawie i umierają oni dosyć szybko. U innych widoczne są okresowe poprawy stanu zdrowia, aż do momentu, gdy ich organizm będzie do tego stopnia wyczerpany, że nie zdoła już przeciwdziałać chorobie.
Czym jest ARC? Czym się różni od AIDS?
ARC pochodzi od angielskich słów AIDS Related Complex. Jest to zespół związany z AIDS i spowodowany również wirusem HIV. Charakteryzuje się mniej ciężkimi objawami, chociaż zdarzają się też przypadki śmiertelne. Ocenia się, że 20-30 procent osób z tym zespołem zaczyna później chorować na AIDS.
Czy istnieje test na AIDS?
Naukowcy mają nadzieję na wynalezienie testu na AIDS. Jak dotąd lekarze dysponują tylko testem wykazującym obecność przeciwciał AIDS. Przeciwciała, to znaczy substancje, które system obronny naszego organizmu wytwarza po to, aby niszczyły zarazki chorobotwórcze. Każda bakteria i wirus wymaga innych przeciwciał. Test wykazujący istnienie przeciwciał anty-AIDS* polega na pobraniu próbki krwi i laboratoryjnym badaniu, czy nie ma przeciwciał wirusa HIV. Jeśli są, wynik jest pozytywny, jeśli ich nie ma, jest negatywny.
Test ten informuje nas tylko o ewentualnym występowaniu przeciwciał, ale nie może wykluczyć zakażenia. Osoby z wynikiem pozytywnym nie powinny rodzić dzieci. Powinny również powstrzymać się od wszelkich działań, które mogłyby ułatwić rozprzestrzenianie się choroby.
Jeśli test na przeciwciała dał wynik negatywny, czy oznacza to, że dana osoba nie jest zarażona?
Niekoniecznie. Wytworzenie takiej ilości przeciwciał, aby mogły się one ujawnić podczas testu, wymaga od czterech do ośmiu tygodni, a niekiedy nawet do sześciu miesięcy. Jeśli więc ktoś zarazi się i zaraz potem podda badaniom, test da wynik negatywny. Dlatego jeśli chcecie upewnić się, że nie jesteście zakażeni, musicie ustalić, że przez ostatnie sześć miesięcy nie byliście narażeni na kontakt z wirusem.
Obecnie istnieje już test wykrywający wirusa HIV. W Polsce wykonuje się go w Warszawie w Instytucie Hematologii (przyp. wydawcy polskiego).
Jeśli jest możliwe, że objawy mogą nie pojawić się przez tak długi czas, to w jaki sposób naukowcy stwierdzili, że nie można zarazić się AIDS w wyniku codziennych kontaktów? Czy naprawdę nie istnieje niebezpieczństwo zarażenia się dla osób obcujących z chorymi na co dzień i opiekujących się nimi?
Pytania te padają bardzo często. Chociaż objawy mogą nie występować bardzo długi czas, przeciwciała pojawiają się o wiele szybciej. Przez wiele miesięcy, a nawet lat przeprowadzano okresowe testy na wykrycie przeciwciał wśród tysięcy osób żyjących z chorymi: członków rodzin, lekarzy, pielęgniarek i innych pacjentów, którzy zetknęli się z chorymi na AIDS. Z wyjątkiem tych osób, które albo miały transfuzje krwi, albo brały narkotyki, albo utrzymywały kontakty seksualne z chorymi, nie stwierdzono żadnego przypadku zachorowania na AIDS. Stąd wyciągnięto wniosek, że chorobą tą nie można się zarazić w wyniku przypadkowych kontaktów.
Czy można zarazić się AIDS w wyniku ukąszenia komara lub innego owada?
Nie. Po pierwsze owady ssące krew odżywiają się w odstępie co najmniej 24 godzin. Wirus AIDS nie przeżyłby tak długo. Po drugie, owady nie wstrzykują innej krwi do organizmu swojej ofiary. Oprócz tego, jeśli naprawdę komary mogłyby przenosić wirusa HIV, liczba chorych w rejonach podmokłych byłaby znacznie większa. Swego czasu krążyły pogłoski, jakoby w pewnym miasteczku na Florydzie ludzie zostali zarażeni wirusem HIV przez komary, ale oczywiście to nie była prawda. Naukowcy są stuprocentowo pewni, że nie można zachorować na AIDS w wyniku ukąszenia komara.
Podobno wirus może żyć także w ślinie i we łzach. Czy można się więc zarazić AIDS poprzez kontakt z tymi wydzielinami? Czy można zarazić się AIDS od ugryzienia przez chorego lub poprzez pocałunek z nim? A co z pocałunkiem francuskim?
Odpowiedzi na te pytania są podobne. Rzeczywiście wykryto obecność wirusa HIV w ślinie i we łzach niektórych pacjentów. Nie znaczy to jednak, że choroba może być przeniesiona poprzez kontakt ze łzami lub przez zwykły pocałunek. Jeśli AIDS mógłby rozprzestrzeniać się w ten sposób, byłoby znacznie więcej chorych wśród członkow rodzin i wśród opieki medycznej. Ponadto w ślinie znajduje się zbyt mała ilość wirusów, aby mogły one doprowadzić do zakażenia. Toteż nawet jeśli ktoś całując zarażoną osobę połknie trochę jej śliny, ilość wchłoniętych wirusów przez błonę śluzową jamy ustnej nie wystarczy, by wywołać zakażenie.
Naukowcy nie są całko wice zgodni w kwestii, co stałoby się, jeśli ktoś ze skaleczoną wargą pocałowałby zarażoną osobę lub jeśli ktoś zostałby pogryziony przez chorego na AIDS.
Niektórzy uczniowie sądzili, że można wydalić wirusa poprzez ślinę lub łzy. Niestety, nie jest to prawda.Wirusy pozostają w dalszym ciągu we krwi i stale się rozmnażają.
Każde skaleczenie i otwarte rany umożliwiają wirusom zawartym w ślinie przedostanie się do krwi, a zatem naukowcy nie mogą wykluczyć tego sposobu przenoszenia się choroby. Wiemy jednak, że jest kilka osób, które zostały pogryzione przez chorych na AIDS, ale jak na razie żadna z nich nie zachorowała. Nic nie wiadomo również o przypadku zarażenia się tą chorobą poprzez pocałunek (odradzamy pocałunki w przypadku istnienia rany na wardze u jednego z partnerów, nie tylko za względu na wirusa HIV, ale i inne zarazki).
Nie stwierdzono także żadnego przypadku zarażenia się AIDS w wyniku pocałunku, podczas którego doszło do głębokiego wsunięcia języka. Jednak w głębi gardła istnieją komórki, w których wirus mógłby się usadowić. Tak więc nie można wykluczyć, ze stuprocentową pewnością, możliwości przenoszenia się jego w ten sposób.
Czy można zarazić się AIDS w wyniku seksu oralno-genitalnego?
Naukowcy nie mają pewności co do tej kwestii, ponieważ chorzy na ogół nie ograniczali się do kontaktów oralno-genitalnych, lecz odbywali normalne stosunki seksualne. Nikt zatem nie wie, czy w ten sposób można się zarazić. Ponieważ jednak wirusy żyją w wydzielinie pochwowej i spermie, naukowcy uważają za wysoce prawdopodobną możliwość zarażenia się w ten sposób.
Czy prawdą jest, że w USA większość chorych na AIDS stanowią homoseksualiści, biseksualiści i heteroseksualiści wstrzykujący sobie narkotyki? Czy oznacza to, że heteroseksualiści, którzy nie są narkomanami i nie mieli przetaczanej krwi, nie są narażeni na zakażenie się tą chorobą?
Przed udzieleniem odpowiedzi na te pytania warto by przypomnieć, że homoseksualista to osoba utrzymująca kontakty seksualne z przedstawicielem tej samej płci. Biseksualistą nazywamy osobę, współżyjącą seksualnie z osobami obojga płci. Heteroseksualista uprawia seks z płcią odmienną.
Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi „tak". Rzeczywiście większość chorych na AIDS to homoseksualiści, biseksualiści i heteroseksualiści-narkomani.Odpowiedź na drugie pytanie brzmi „nie". Wbrew powszechnej opinii AIDS to nie jest choroba tylko homoseksualistów i narkomanów. W niektórych częściach świata, na przykład w Afryce, AIDS jest o wiele bardziej rozpowszechniony wśród heteroseksualistów niż wśród homoseksualistów (nawet jeśli w Stanach Zjednoczonych na razie podstawową grupą chorych są homoseksualiści, biseksualiści i narkomani, nie znaczy to wcale, że w przyszłości krąg osób zagrożonych będzie zawężony tylko do tych trzech grup). Eksperci przewidują, że w przyszłości najliczniejszą grupę chorych będą stanowić heteroseksualiści, nawet ci, którzy nie są ani narkomanami, ani nie mieli nigdy wykonywanej transfuzji krwi. Dzisiaj być może jest już wiele takich osób zarażonych wirusem AIDS, ale ponieważ pełne objawy występują po długim czasie, obecne dane nie odzwierciedlają aktualnego stanu faktycznego. Dlatego każda osoba prowadząca aktywne życie płciowe powinna wiedzieć, w jaki sposób można uchronić się przed tą chorobą.
Jak można rozumieć twierdzenie, że w obecnych czasach kontakt seksualny z jedną osobą jest nie tylko kontaktem z nią, lecz także ze wszystkimi jej partnerami oraz z partnerami jej partnerów?
Oznacza to, że nawet jeśli twój partner nie jest ani homoseksualistą, ani biseksualistą, ani narkomanem, ani nigdy nie był poddany transfuzji krwi, mógł mieć kontakty seksualne z kimś, kto utrzymywał je z kimś innym. Twój partner mógł być zatem zarażony wirusem (choć symptomy jeszcze nie wystąpiły) i zaraził nim ciebie.
Jak można się chronić przed AIDS?
Po pierwsze nie zażywaj narkotyków! Nawet jeden raz. Trzymaj się od nich z dala, ponieważ zażywanie nawet tych słabszych uzależnia, a osoba uzależniona z czasem sięga po coraz silniejsze. Jeśli jesteś narkomanem, nigdy nie używaj wspólnej igły. Wystrzegaj się wszelkich kontaktów seksualnych z narkomanami oraz ich partnerami.
Po drugie – AIDS przeważnie rozprzestrzenia się poprzez kontakty seksualne. A zatem wstrzemięźliwość aż do momentu ślubu jest najskuteczniejszym sposobem ustrzeżenia się przed tą chorobą. Pragniemy uświadomić młodym ludziom, że stosunek nie jest jedynym sposobem przeżycia głębokiego, wspaniałego erotycznego doświadczenia. Pieszczoty, przytulanie i pocałunki lub inne czynności, przy których nie dochodzi do wymiany wydzielin, są całkowicie bezpiecznym sposobem okazywania uczuć.
Jeśli jednak zdecydujesz się na współżycie, używaj prezerwatyw!
Niektórym młodym ludziom trudno jest uwierzyć, że te przestrogi odnoszą się także do nich. Nie wierzą, że niemal każda osoba, z którą mają stosunki seksualne, może być nosicielem wirusa. Zaleca się używanie prezerwatyw zawsze wtedy, gdy twój partner, któremu w pełni ufasz, nie przeczy na poniższe pytania:
1. Czy zostałeś kiedykolwiek poddany transfuzji krwi lub jej składników?
2. Czy kiedyś wstrzykiwałeś sobie narkotyki?
3. Czy miałeś już stosunek seksualny (należy w to włączyć seks oralno-genitalny)?
4. Czy masz zamiar brać narkotyki lub odbywać stosunki z innymi osobami podczas związku ze mną?
Należy pamiętać, że prezerwatywa tak jak nie zapobiega ciąży w stu procentach, tak samo nie chroni w pełni przed AIDS. Może być uszkodzona, zbyt zużyta i może pęknąć podczas stosunku. Poza tym wiele osób nie potrafi właściwie jej zakładać, a prawidłowe jej stosowanie może uratować ci życie.